czwartek, 2 listopada 2017

Myśl tygodnia : Życie - najwyższa wartość


Patrząc na Dzień Wszystkich Świętych oraz Zaduszki zawsze patrzymy na życie tych , o których pamiętamy i w końcu też i nasze. Ale nie o tym będzie mowa. Nie będzie to długi tekst. Powiem więcej i dosadniej. Oprócz tego, że jesteśmy ludźmi i mamy swoje rodziny, przyjaciół oraz pasje mamy coś co jest naszą niezaprzeczalną wartością – życie. Bez względu na wartości, które wyznajemy to właśnie życie jest tą największą. Możemy przez całe lata patrzyć na siebie z nienawiścią, ale są momenty kiedy potrafimy mówić jednym głosem. Kiedy mówimy o sprawach fundamentalnych w naszym życiu kibicowskim również dochodzimy do podobnych wniosków. Dlaczego nie myślimy tak i tolerujemy od przeszło roku coś co jest nienormalne na naszej scenie ? Ba, przecież to ma swoje konotacje przecież dłużej , ale nie piszę nazwy miasta , z którego to wyszło i rozlewa się na całe południe kraju. Czytający i tak wie o kim mowa . Coś co przez ponad kilkanaście lat było patologią zaczyna nas chyba powoli albo mało obchodzić lub milczeniem przyzwalamy na to . Jak można nazwać to co się wydarzyło w Rudzie Śląskiej ? Na pewno „nie wypadkiem w pracy” . Zaczyna to już być chore i przybiera złe formy. Kończy się tak samo – śmiercią człowieka. Wiem, że nie jest to moje miasto, ale tak czasami myślę, że nie dziwiłem się Koronie jak przez tyle lat nie wpuszczała i nie jeździ do Krakowa na Rejmonta na stadion. Może tak robić wobec każdej ekipy, która ma coś z tym wspólnego co skończyło życie śp. Dariusza z Torcidy  zabrzańskiego Górnika  ?

Każde miasto, każdy region – w aspekcie kibicowania – ma swoją specyfikę i klimat. Również i Ruda Śląska jak i cały śląski region. Nie zmienia to faktu, że oprócz tego iż jesteśmy kibicami za , którymi są konkretne barwy i miasto to jesteśmy przede wszystkim ludźmi. Ludźmi , którzy mają swoje życie, które w tym zwariowanym świecie powinno być najważniejszą wartością.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz