Legia wybrała się do Zabrza na
pierwszą kolejkę ekstraklasy z beniaminkiem – Górnikiem-, który rok po ligowym
niebycie zaczyna od spotkania u siebie.
Od 16 minuty prowadzenie objął
Górnik po golu Dani Suareza. Po tej bramce obydwa zespoły rzuciły się do walki.
Górnik uwierzył w siebie i z jeszcze większą ambicją podszedł do gry. Jak na
tak młody zespół, gdzie 9 piłkarzy grających to debiutanci jeszcze chodzi o
ekstraklasę. Legia też zwiększyła swoje obroty i rozpoczęła walkę o bramkę
kontaktową. Kilka rajdów Guilherme oraz potężny strzał z rzutu wolnego Maciej Dąbrowski.
Niestety, w 43. minucie Górnik przeprowadził kontrę marzeń . Wolsztyński zgrał
piętą na klępkę do Angulo z połowy boiska a ten w pojedynku sam na sam z
Arkadiuszem Malarzem nie miał dla niego litości – i sportowo i dosłownie (sic
!). 2:0 dla Górnika w Zabrzu przy Roosvelta. Radość dla beniaminka, który
punktuje mistrza kraju. W Legii nie najlepiej. Bramkarz drużyny stołecznej musi
opuścić plac gry ponieważ oberwał przy zdobytym golu przez Angulo od autora
bramki z kolana w twarz. Na boisku pojawia się Radosław Cierzniak a Arek Malarz
do szpitala w Zabrzu z podejrzeniem wstrząsu mózgu. Pierwsza połowa przedłożona
o 7 minut , które nic nie wnoszą do gry zarówno dla jednej i drugiej drużyny.
Drugą połowę legioniści zaczęli
od nowego nabytku Sadiku z 99 numerem. Albańczyk, który na EURO 2016 we Francji
zdobył gola w meczu z Rumunią. W 52. minucie Kasper Hamalainen marnuje sytuację
gdzie głową trafia obok bramki Loski z Górnika Zabrze. Trzy minuty później Broź
marnuje sytuację, aby zminimalizować niekorzystny rezultat. Od 60. minuty Łukasz
Broź zmieniony został przez Krzysztofa Mączyńskiego. Na boisku brak niestety
determinacji w wykończeniu akcji pod bramką KSG. Za to po 64. minucie Igor
Angulo zalicza udany strzał na bramkę Legii zakończony golem na 3:0. Cztery
minuty później dobrze dysponowany Loska broni strzał Hamalainena. Torcida
szaleje z radości bez koszulek … Legia podejmuje próby strzałów na bramkę. W
okolicach 75. minuty strzały na bramkę Loski oddaje na Armando Sadiku. Po koronkowej akcji Nagy gasi
piłkę na klatce piersiowej a Armando Sadiku trafia pod poprzeczkę Górnika. Jest
3:1. Górnik powoli opada z sił a Legia przejmuje dominację na boisku. Akcję w
polu karnym Górnika niestety nie przynoszą rezultatu w postaci kolejnych bramek
dla Legii. Mecz zostaje przedłużony o dodatkowe 4 minuty. Nowy stadion Górnika
w Zabrzu święci pierwszy tryumf swojej drużyny po powrocie do ekstraklasy.
Kibice Legii ruszyli samochodami
w stronę Górnego Śląska zatrzymując się w Sosnowcu dla swoich zgodowiczów z
Zagłębia. Cała grupa wspólnie ruszyła do Zabrza w sile ponad 1100 szala.
Legioniści wraz ze swoimi zgodami zajęli górną galerę trybuny gości na nowym
obiekcie KSG. Akustyka nowego stadionu, który ma ukończone trzy trybuny była
nienajgorsza bo słychać było doping całkiem nieźle. Szkoda, że tym razem nie
mieli szansy świętować zwycięstwa na jednym z najbardziej nieprzyjemnych
terenów dla warszawiaków.
Pozostają mecze w kolejnym tygodniu. W środę rewanż z
IFK Mariehamn, które nie jest zbyt wymagającym rywalem a w najbliższą sobotę z
Koroną Kielce. Oby te mecze były tymi, w których Legia po ostatnich porażkach
na krajowym podwórku wróciła na należne jej miejsce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz