Komu spodobała się "Śmierć frajerom" ten na pewno sięgnie po "Złotą maskę". Tym razem Henio Wcisło jest już starszy, dojrzalszy, zmężniał. Przy czym warto nadmienić, że wraz z wiekiem stał się człowiekiem nie tylko bogatszym materialnie co życiowo, w porównaniu ze swoimi rówieśnikami. Wciślak - bo tak jest nazywany przez przyjaciół i swojego policyjnego wroga - zaczyna się wplątywać w coraz grubsze sprawy przy czym należy pamiętać, że jego koneksje z przeszłości jak choćby z wojska z okresu wyprawy kijowskiej są nie tylko pomocne co i raz coraz bardziej ryzykowne ... Henryk zaczyna współpracę z "dwójką" poznając przy okazji tajemniczego Japończyka. Obyczajowo i historycznie to Warszawa lat 20. ubiegłego wieku oraz Gdynia a nawet Zakopane. Zamach majowy, Witkacy i jego twórczość pod wpływem środków psychoaktywnych a nawet okultyzm z masonerią są tłem dla losów Wcisły oraz jego ukochanej Leokadii i siostry Stefanii. O książce sporo by można pisać tylko po co ? Lepiej zacząć czytać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz