Nie mamy nawet pierwszej
dekady sierpnia a już polskie kluby przegrały
swoje pierwsze dwumecze i tylko jedna
drużyna jest w grze w walce o europejskie puchary. Wczoraj polskie media obiegła konferencja prasowa przed meczem
Cracovii z Lechem Michała Probierza, który co tu dużo mówić lubi być w centrum
uwagi i zdarza mu się powiedzieć coś więcej niż tylko, że sędziowie pomagają
Legii. Z panem trenerem nie trudno się nie zgodzić bo faktycznie wszystkie ligi
obok nas powoli nam odjeżdżają. My faktycznie zrobiliśmy kilka lat temu progres
jeśli chodzi o infrastrukturę, zarobki… i to chyba koniec. Dodam tylko, że pod
względem sportowym przewyższają nas kraje, które powszechnie są uważane za
mniej rozwinięte lub mające większe problemy z demokracją niż my. Tak naprawdę to
chyba nie oto chodzi co powiedział Michał Probierz. Legia ma wszystko to co
wymieniał trener a inne kluby nie mają i jakoś nie przekłada się to na wyniki
sportowe. Zeszłoroczny epizod z Ligą Mistrzów był wypadkiem przy pracy. Taka
prawda, chyba nikt nie powie mi , że to zasługa Besnika Hasiego bo to chyba
nonsens. Przede wszystkim jest u nas problem już na etapie przygotowań. Myślę,
że przychodzi ktoś nowy i wszystko od początku urządza jak mieszkanie świeżo po
zakupie. Często nowi trenerzy narzucają swoich pupilów, którzy nie do końca są
ulubieńcami szatni i zamiast zdrowej rywalizacji rodzi się zawiść. Wątpliwie
jest również sprawdzanie średniaków z lig sąsiednich. Po co ? Nie wiem. Skoro
mamy akademie, szkółki, które mają być w perspektywie lat zapleczem to po co
takie wątpliwe zakupy ? Liga wg mnie też zamiast ruszyć kiedy warunki pogodowe
sprzyjają to szalejemy po boisku w zimę na klepiskach, które są kontuzjogenne
dla zawodników. Przez to też przerwa między sezonami jest za długa. Trener
Probierz ma rację , że takie zmiany są potrzebne, ale czemu ciągle o tym mówimy
w czasie kiedy jest już po zawodach ,jeszcze kiedy wakacje się nie skończyły ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz