środa, 30 sierpnia 2017

"Małą wojnę w sobie mieć ... "

        Z UEFĄ chyba nikt nie wygrał. Organizacja sportowa , która oprócz wikłania się w nie do końca jasne interesy próbuje nas nawracać wikłając się w politykę. Europa Zachodnia słowiański zaścianku ! Jesteś recydywistą płać ! Anglicy pobili się dostali po parę tysi i nie było takiego szumu medialnego. Legia Warszawa, klub rasistów i skrajnej prawicy ze stolicy "kraju 600 euro" - jak nazywa nas pewien niedorzecznik, który nie dość , że nie jest w stanie zapanować nad problemami gospodarczymi i bezpieczeństwem w swoim kraju to lubi kobiety w  średniej wieku jak na fajfach dancefloru w Ciechocinku - to wrzód na tyłku federacji piłkarskiej. Piłkarski Zachód zawsze nas będzie uważał jeżeli nie za egzotykę i wybryk natury to za kogoś z kim raczej nikt się nie liczy. Tak jak w dwumeczu z Celticiem postąpili z nami tak i postępują dalej ciągle nas połajając jak jaskiniowców. Za mecz z Sheriffem Tiraspol czeka nas "straszna" kara zamknięcia Żylety. Ojej ... Pomijam fakt, że pierwszy mecz w europejskich pucharach jest gówniany, ale kara jest też do zapłacenia. Ostatnio w podobne tony uderzyła Komisja Ligi, która ukarał Legię za zachowanie kibiców w Płocku. Powód ? Natężenie wulgaryzmów w dopingu kibiców ze Stolicy. Płaćmy dalej kary, aby to towarzystwo wyjętych spod prawa miało za co chlać, ćpać i bawić się. Pomysł kolejki bez dopingu pozostaje dalej aktualny tak jak to, że "mała wojna" z federacjami sportowymi była jest i będzie. Broń Boże tylko nie robić im krzywdy ! Bo będzie tak jak z Putinem w Rosji, gdy chciał wyciąć rak korupcji z futbolu na krajowym podwórku. Sankcje, z których tak na prawdę Rosja śmieje a tym bardziej z nas, że do tej pory nikt nie zmusił policji i skarbówki, aby wejść do biur w Szwajcarii. 








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz