Po meczu Legii z Szeryfami z Tiraspolu
skład stołecznej jedenastki jest nieźle zdziesiątkowany. Już niemal pewne jest
, że Ghuilerme oraz Hlousek nie wystąpią w wyjazdowym meczu z Wisłą w Płocku.
Na pewno jest to dobra informacja , ale trzeba przyznać , że nie jest też bardzo tragiczna. Teren dla Legii nie jest jak
zwykle przyjazny, ale nie z takich opresji się wychodziło. Grunt to nie zacząć
od 0:2 jak rok temu bo to na pewno nie ułatwia zadania , żeby zejść z boiska z
korzystnym rezultatem. Zaznaczyć trzeba fakt, że nie mamy też takiej dwójki z
przodu, która potrafiła odwrócić wynik spotkania niemal zawsze. Po stronie
gospodarzy zagra były legionista – Dominik Furman. Myślę, że tak jak rok temu
będzie próbował udowodnić , że klub się mylił rezygnując z jego gry i zrobi
wszystko , aby to Nafciarze mieli trzy punkty po ostatnim gwizdku. Jacek
Magiera gdzieś tam ma na pewno w głowie już przyszłotygodniową potyczkę w
Mołdawii i wystawi w miarę oszczędny pierwszy skład , ale nie ma co liczyć, że
będzie jakoś specjalnie oszczędzał legionistów przed 24 sierpnia. Miejmy
nadzieję, że niedzielny mecz nie będzie z gatunku tych o przetrwanie i z Płocka
trzy punkty pojadą do Stolicy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz