piątek, 18 sierpnia 2017

Remis z Sheriffem

       Wczorajszy mecz Legii z Sheriffem zakończył się remisem i to remisem sprawiedliwym. Legia co prawda weszła w mecz na prawdę dobrze to o tym co się działo w końcówce lepiej nie wspominać ... Pierwsze minuty dawały nadzieję, że Legia szybko obejmie prwoadzenie i będzie  mieć spotkanie pod kontrolą. Było tak przez ok. 20 minut, a potem, niestety festiwal nieskuteczności. Szkoda. Może właśnie te pierwsze sytuacje i to co mogła Legia wypracować przyniosłoby oczekiwane zwycięstwo. Tak właśnie to Sheriff Tiraspol, drużyna o której wielu z nas dowiedziało się wczoraj, jest w korzystniejszej sytuacji przed rewanżem 25 sierpnia w Mołdawii. Osłabienie zespołu z powodu ewentualnych kontuzji Ghuilerme i Hlouska nie poprawi sytuacji w obliczu walki o awans do Ligi Europy. Pozytywem było wejście Hamalainena, który zachował odrobinę zimnej krwi i strzelił upragnioną bramkę w 76. minucie. Wydawało się , że potem będzie tylko dobrze bo były sytuacje , które rokowały na kolejną bramkę dla Wojskowych. Brak gry środkiem pola oraz ewentualni wykończający to chyba największa bolączka obecnego zespołu. Bramka strzelona na do widzenia dla Sherfiffa potwierdza brak koncentracji , który jest ewidentną słabością w ostatnich meczach jak z Astaną czy Piastem. 
Na mecz wybrało się w sumie 17732 widzów. Nie jest to chyba dobra frekwencja, ale myślę, że przychodzą faktycznie ci co z Legią byli, są i będą zawsze. Przed meczem dotarła informacja dotycząca kary przyznanej prze federację UEFA za oprawę upamiętniającą Powstanie Warszawskie. Nieznani Sprawcy wykorzystali ten fakt do zamanifestowania tego co uważają na temat decyzji, które od lat uderzają w klub ze Stolicy. Transparent oraz greedy pig przedstawiający UEFĘ (zupełnie jak w tej słynnej oprawie z Aktobe parę lat wstecz) znowu odbije się szerokim echem na świecie a co na pewno przyniesie kolejne reperkusje oraz kary za tzw. niestosowane zachowanie publiczności. 
Nie ma co się dłużej nad tym rozwodzić. Mecz za tydzień trzeba wygrać choć będzie to walka do końca , ale warta by Legia zaistniała w tym roku w europejskich pucharach.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz